Święta, Święta i po Świętach. Banalne, ale prawdziwe. Nie mam pojęcia, kiedy minęły te trzy dni! Wśród radości dzieciaków, ich kłótni o prezenty, szeleszczących papierów, pełnych stołów, życzeń, zabawy i zmęczenia spędziłam ten czas.
Tak, tak! Było marudzenie, kłótnie rodzeństwa jak co dzień, a może nawet bardziej, bo przecież o nowe zabawki trzeba się porządnie pokłócić! ;) Nie było idealnie, jak to wygląda w sesjach zdjęciowych w kolorowych magazynach albo w reklamach TV. A mimo to mogę powiedzieć, że było magicznie!
Kocham ten czas! Przy kolorowych światełkach choinki życie nabiera jakiegoś wyjątkowego blasku... Może nie na dobre, ale chociaż na chwilę... Odchodzą w cień troski i problemy i człowiek łapie dystans do tych wszystkich przyziemnych spraw... Liczy się to, że ma się blisko ukochane osoby, że można porozmawiać spokojnie, pośmiać się... Dla mnie to czas ładowania akumulatorów.
O kolacji, prezentach i wrażeniach maluchów możną by wiele pisać. Wolę pokazać Wam parę fotek. Sami zobaczycie, jak Julia i Szymon przeżywali Boże Narodzenie!
Etap I: dzień przed Wigilią :)
Etap II: Wigilia spędzona u babci i dziadka :)
Etap III: I i II Święto Bożego Narodzenia.
A teraz już będę przygotowywać dla Was bardzo ciekawe wpisy nieświąteczne. Oficjalnie zapowiadam rozpoczęcie cyklu "Mama czyta" i dwie pierwsze recenzje bardzo ciekawych książek, pierwsze recenzje tego, czym bawią się moje pociechy m.in. od Zabawki Kreatywne oraz Marioinex oraz relację z naszego udziału w konkursie NinuMilu , w którym Julia została ... projektantką! :)
Zapraszam na fanpage: Świat się kręci wokół dzieci - lubiąc nas będziecie na bieżąco z blogowymi nowościami!
Pozdrawiam!
Przeżywanie Świąt wraz z dziećmi w takim wieku jak Twoje Olu, jest czymś fantastycznym... Później to już wygląda zupełnie inaczej... W moim przypadku chyba zostaje już tylko czekanie na wnuki i znów oglądanie magii Świąt poprzez oczy małego dziecka... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Agnieszka Prz.
Agnieszko, na pewno masz rację. Teraz ich radość tworzy tę magię...
UsuńKochana piękna Wigilia :-) Uwielbiam takie klimaty :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńsuper zdjęcia! widać,że czas spędzony w gronie rodzinnym był bardzo udany a dzieci musiały się pokłócić o zabawki,moje wyjątkowo się nie kłóciły :)
OdpowiedzUsuńDla moich nawet w Święta nie było wyjątków! :) W końcu jednak się jakoś dogadały: Julka wzięła Szymka klocki, a on jej wózek dla lalek ;)
Usuńjakie kochające się rodzeństwo ;)
OdpowiedzUsuńOj tak! Można z całą pewnością stwierdzić, że kto się czubi, ten się lubi! ;)
UsuńJak miło zobaczyć pod choinką znajome pudełko :)
OdpowiedzUsuń